wycieczka zajebista nie licząc MEGA CHUJOWEGO KOŃCA
Dziękuję O, K i K, czy kto to tam byl -.- jesli to mial byc zart to na pewno nie zabawny -.-'
przynajmniej mam "kochającego męża" Adrianka.. xd
no i Marlene, która okazuje się być jedną z niewielu rozsądnych i normalnych w tej szkole -.-
przełamałam się i przeprosiłam Ninę za wszystko ...
nadal brak mi Yorgi'ego
Ada i Bartek strasznie mnie denerwują i kompletnie do siebie nie pasują -.-
chce już wzystko od nowa... skonczyc to pieprzone gimnazjum. i zmienic otoczenie. [mimo ze to co mam teraz nie jest az tak złe]
notka pisana pod wplywem poddenerwowania..