37.
no to tak wczoraj z dieta nie wyszło,abstynencja tez nie za bardzo. mimo tego wszystkiego (2 batoniki kinder,poł paczki chipsów,4 kawałki babki) czuje ze musze jednak dac ze dzien zaliczony,bo CWICZYLAM! diete mozna odpuscic jraz na jakis czas,ale cwiczenia powinny byc w stałym harmonogramie dnia. jestem strasznie zmeczona,spałam tylko 3 godziny,nogi bola strasznie,suszy mnie,eh.nie wiem co jeszcze pisac. ze miałam 'faze'? niezbyt interesujace :) wiec koncze z tym. dzis 37 dzien coraz blizej konca,juz prawie połowa :D blizej wakacji! jest sprawa,mianowicie CHŁOPAK :) wiem ze nie powinnam z tego photobloga robic jakiegos swojego pamietnika,jednak dzis chyba musze zrobic wyjatek,ale to bedzie krotkie,zwiezłe,na pamiatke :) zauroczenie trwa tylko najgorsze jest to ze gdy nasza znajomosc sie rozpoczeła on nie mial dziewzyny,pojebałam go ale bo duzo ludzi mowilo mi o nim zle i po prostu wystraszyłam sie jego osoby,rozmowy z nim,wiem paskudne. nie czułam sie z tym dobrze,mimo tego nic nie robiłam w tym kierunku zeby go blizej poznac. a teraz? teraz jak go widze mam ochote go przytulic i nie puscic. niestety ma dziewczyne,obudziłam sie zbyt póxno.wczorajsza rozmowa,dla innych chamska,dziwna,ironiczna,dla mnie moze tez ale i tak patrze na to pod innym katem,z wiekszym dystansem bo jednak ciezko jest zdecydowac.
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36! | 37 | 38 | 39 | 40 |
41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 |59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91| 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100
Aa!-dzien zaliczony,przekroczony limit kalorii/ zjadłam puste kalorie/pozwoliłam sobie na za duzo slodyczy
Aa- dzień zaliczony
Aa- dzien niezaliczony
Aa-dzien z ćwiczeniami