photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2014

Nie byli razem, choć często myśleli o sobie.

Warto było Cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak Twoje.

Codziennie upycham tysiąc słów pod poduszką i zalewam łzami. Codziennie duszę się miłością i Nim.

 
Sprawiłeś, że każdy dzień zaczynam i kończe myśląc o Tobie.

 
I wystarczyło, że spojrzał jej głęboko w oczy tymi swoimi cudownymi patrzałkami..a pod nią uginały się kolana.
 

 Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. Zakochanie to nie miłość. Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił.

 
Nie mów nigdy że jestem twarda i dam sobie rade, bo nie wiesz, że w środku mnie rozkurwia na części.
 

 

Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.

I poczuła się niebezpiecznie zakochana w człowieku, którego prawie nie znała.

spójrz mi w oczy- widzisz? nadal czekam!


Wziął krzesło i siedzi w mojej głowie. Cwaniak jeden!

Im więcej bliskich osób tracisz, tym bardziej starasz się udawać, że nic się nie stało, ale jednocześnie coraz bardziej cierpisz.
 

Ile mam jeszcze na Ciebie czekać? Kiedy w końcu zrozumiesz, że to ja jestem dla Ciebie, ta prawdziwa co nigdy Cię nie zostawi, nie zrani, kiedy w końcu to zrozumiesz.
 
swoją drugą połówkę zdobywamy całe życie, a nie przez kilka z pierwszych randek.

My kobiety jesteśmy dziwne, nigdy nie przestajemy kochać nawet największych drani.

Widzę w Tobie potencjał na mężczyznę mojego życia.

Chciałabym Cię mieć.

wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny a on natychmiast staje się niewidoczny? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.

 
wiesz, czasami chciałabym być niewidzialna tylko po to, żeby stanąć przy Tobie i posłuchać jak obgadujesz mnie za moimi plecami.

Kilka słów piosenki. Miliony łez.

Potrzebuję teraz trochę czasu i trochę samotności, żeby poukładać siebie od nowa. Zepchnęłam się bardzo głęboko, muszę więc dogrzebać się do tej dziewczyny sprzed kilku dni. Choć ta obecna nie jest przecież taka zła, jest po prostu smutna. Ludzie boją się smutku, jakby był zaraźliwy, choć to moja naturalna reakcja na otaczającą mnie rzeczywistość.

   Nic nie pobije bólu, który nosimy w sercach.

Każdy człowiek zna wielkość swego cierpienia i jest świadomy zupełnego braku sensu życia.

 

Wspomnienia bolą. Zabijają. Zabijają od środka, mimo że na zewnątrz wydajemy się normalni. Nikt nie wie, co przeżywamy wewnątrz. Nikt nie jest w stanie nam pomóc. Bo gdy tylko zostajemy sami to wszystko do nas wraca.

 

Z tęsknoty za kimś można przestać jeść. Można napisać tysiące listów, kórych nigdy się nie wyśle. Można płakać naprawdę bardzo długo i bardzo często. Z tęsknoty za kimś można prawie przestać żyć. Ale można się też uśmiechać. Można doskonale opanować swoje emocje, słowa i mimikę twarzy. Stać się aktorem idealnym. Z tęsknoty za kimś można żyć tylko na zewnątrz, śmiać się i żartować, udawać, że już się zapomniało. A potem zamknąć się w łazience, odkręcić wodę tak, żeby zagłuszała cały świat wokół i płakać. Z tęsknoty za kimś można wpaść w głęboką depresję, którą widzą wszyscy do okoła, albo tą jeszcze głębszą, którą widzimy tylko my sami. Cóż, z tęsknoty za kimś można zrobić wszystko.

 

  widzę jak na mnie patrzysz i to wiele dla mnie znaczy.

 

W jego niebieskich oczach był początek i koniec całego jej świata...

 

 

Twoja miłość zdecydowanie byłaby dla mnie najlepszym prezentem na święta...

 

Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika potajemnieskryta.