Hej, maluszki zdrowieją aż chce się patrzeć. Z dnia na dzień co raz lepiej. Misio też już dobrze. Więc mamusi buzia pełna uśmiechu. Tomuś mój biedny dzisija nabił sobie guza. Biedactwo moje.. Nie nawidze patrzeć na płacz moich żabek. Dzisiaj z miśkiem byliśmy na Greyu hm zawiodłam się szczerze mówiąc. A wy jak tam odczucia, kto widział ?