W ciągu ostatnich dni przez głowę przelewa mi się myśl że tak naprawdę nie istniejesz, że wymyśliłam Cię by nie poczuć się więcej samotną. Może wreszcie dorosłaś, może dojrzałaś do poważnych decyzji, może to ja nie rozumiem. Tymczasem nie pozostałaś we mgle, nagle ptaki przestały śpiewać.
Dlaczego mi nie powiedziałaś? Boję się.