Zrobione jakoś półtora roku temu, w maju. Nie chce mi się szukać innych zdjęć.
I znów jestem w kropce i mam to pieprzone uczucie, że coś chcę a nie mogę. I znów siedzę sama z gorzką kawą, znów powinnam się uczyć, a tego nie robię. Znów mam chaos wokół siebie.
I jednak mimo wszystko mam dobry kontakt z dziecmi, bo ostatnio z Ann bawiłam się jak trzeba. Może mam dobre podejście do dzieci, ale jestem tak kurwesko wredna? Mam ochote odpowiedzieć 'nie wiem', ale ja nigdy nic nie wiem. Muszę ogarnąć. I zastanowić się.