Mój paradoks to taki, że czym bardziej czegoś chcę, tym bardziej mi nie wychodzi. Fajnie.
Fajne jest także to, że jednak idę na sylwestra i mam nadzieję, że zabawa będzie wspaniała.
I fajne jest to, że spadł śnieg, gdyż "I dreaming of a white christmas", yeaaah :D
I fajne jest to, że nie będę pisać długich notek, bo nikt ich nie czyta. Tak jakl w LO - dużo wiadomości musimy streszczać w jedną, niewielką. To nazywało się dedukcją. Chyba.
I fajne jest to, że zjadłam cały słoik nutelli (630g) - a kto martwiłby się figurą w środku zimy ^^
I fajne jest to, że święta już taaaaak niedługoooo :D