Od kilku dni czuję się jak nic niewartosciowe gówno moje samopoczucie jest poniżej krytycznej. Tylko ryczę . Dobrze że mam pracę więc co rano mogę założyć maskę na ryj dosłownie i w przenośni i żyć uśmiechać się być z ludźmi. W domu co noc "umieram"
Wypierdalam to z siebie chociaż tu