Przepraszam że odeszłam tak bez słowa.
Potrzebowałam czasu. Wracam 58 na wadze.
Cholernie się na sobie zawiodłam. Nie cierpie siebie....
Co noc.
Chce rozmawiać, jestem bezsilna.
Nie mam po co. I tak nikt nie rozumie.
Czuje się jak GÓWNO. Na dodatek chłopak ze mną zerwał niedawno.
Ten, którego chce, ciągle mnie odrzuca, i tak w kółko.
Moje życie jest tak nudne że nawet nie wiem
co tu napisać.
Pozaglądam do Was już zaraz