photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2011

 

 

 

 

serce biło mi niewyobrażalnie szybko.

Theo nas uwielbiał, kokietował wzrokiem, uśmiechem i gestami (ten język!)

Starannie wyprasowana biała koszula i idealnie skrojony granitur. Włosy dokłanie ułożone. Kilkanaście białych róż, rzucanych co jakiś czas w naszym kierunku. Tak, jedna wpadła mi prosto w ręce.

Adam lekko się uśmiechał, bił nam brawo po kolejnej odśpiewanej przez nas piosence. Uwiodła mnie jego broszka.

a na koniec: "dziekuje" i "viva polska!"

 

śnię o powtórce.

Komentarze

swiezoscpomaranczy też ich uwielbiam :)
26/01/2011 16:44:08