Kiedy zaczął się ten rok obiecałam sobie zmienić swoje życie.
Chciałam poważnych zmian.
Wziełam wtedy kartkę papieru i zaczełam pisać swoje postanowienia.
Jak na razie żadnego z nich nie spełniłam.
Lekkie zmiany zaszły ale chyba liczyłam na więcej.
Zmieniam się ale powoli.
Dzisiaj jest 27luty,
czas ostateczny do zmian 31 maj.
wtedy sa moje urodziny i zmiany musza zajść.
Chcę żeby było innaczej,
tak fajnie.
Nie tak jak do tej pory.
Mam marzenia jak każdy ale chyba nie potrafię ich spełnić.
+ dziesiejszy dzień na początku nie był taki uadany ale teraz jest cudownie.
pierwszy dzień szkoły po feriach, a ja kończę 2 godziny szybciej.
Praktycznie miałam same luźne lekcje.
wieczorem same niespodzianki.