[...] ciągle przeżywam coś nowego, z dnia na dzień zdaje sobie sprawę, że to może być ostatni dzień, że to co jest tak piękne może ot tak zniknąć. widziałam jak mój tato prawie był już na 'Tamtym świecie'. widziałam jak umiera i jak jakaś Ręka Opatrzności powraca go do życia dzięki modlitwie...swoje przeżyłam i dziękuje Tobie, że czuwałeś nade mną niczym Anioł. ułożyłeś mnie do snu i nie odeszłeś dopóki nie usnęłam. to skarb mieć taką osobę jak Ty przy boku. ciągle mnie wspierasz i co najważniejsze-jesteś przy mnie, niezależnie od sytuacji. kocham się w tobie kochać...dziś razem zmierzamy ku lepszej przyszłości. zadziwiające jest to, jak miłość uskrzydla i że istnieją jeszcze tacy ludzie jak Ty :-* tymczasem wyczekuje powrotu tatka do zdrowia i uczucia, kiedy wreszcie wszyscy zasiądziemy wspólnie przy jednym stole...