Tak na początek chciałabym zachęcić do Siebie was . !!
Więc narazie bd opisy itp .. Jeżeli zacznie ktoś mojej pomocy bd coś lepszego!!
-idziesz na podryw ?
- poderwać to Ty możesz najwyżej dupe z krzesła.
Dziewczyna jak wódka, poznasz ja ustami !
- Nie chcę Cię zranić , dlatego to mówię.
- I kurwa, jeszcze pewnie myślisz, że Ci się udało .?
Gdyby rodzice, znali myśli swoich dzieci, w Polsce brakowałoby szpitali psychiatrycznych.
między Wami coś jest ? . - powietrze chyba
Był oryginalny , duże bluzy , ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył .
Przystojnie wyglądał każdego dnia ,co dzień lepsze perfumy , a na skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę .
Pewnie przez to wszystko , leciała na niego każda panienka .
Każda się nim zachwycała , specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną , żeby się mu przypodobać .
Siedział pewnego dnia na ławce , pisząc coś na kartkach swojego zeszytu .
Usiadłam na przeciwko , patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla .
Nagle zadzwonił telefon " kurwa , że też w takiej chwili " , odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego .
Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki .
Podniósł się i podszedł do mnie , zostawiając obok mnie zapisaną kartkę .
Spojrzałam kątem oka , niepewnie biorąc ją do ręki .
" Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz , pozwalam robić to tylko tobie , bo tylko twój wzrok kocham .
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka . byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa , a w ręku butelkę taniego wina . zapytała się mnie co to miłość .. . akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło . wiesz co jej
odpowiedziałam ? że miłość to tania bajeczka , szajs , który zawsze się sprzedaje , a potem rani jak cholera . wydawało mi się , że była zawiedziona .. . ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek . przez chwilę czułam satysfakcję , że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości . ale wstałam , podeszłam do niej i powiedziałam , że kłamałam . zapytała czemu tak wyglądam , odpowiedziałam , że zraniła mnie miłość , spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała " mnie też tak zrani ? "
pokręciłam głową i szepnęłam " ciebie nie . jesteś za delikatna , a ona tylko rani silnych . nigdy się na niej nie zawiedziesz " .zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam . i wiesz co ? czułam się jeszcze gorzej , że ją okłamałam . bo niedługo zobaczę ją na tej samej ławce , w tak samo żałosnym nastroju ...
Dodawajcie do znajomych jeśli możecię :**