Dzień jak codzień...
Tylko Gee Gee się miga od gry w stateczki :(
Ogólnie to żyje, jeszcze nie urodziłam ale z dnia na dzień czuje, że poród jest coraz bliżej... ostatnio złapała mnie jakaś paskudna depresja i boję sie że jeśli szybko z niej nie wyjdę. to nie będę w pełni cieszyć się z narodzin Fasolka.. ale mam nadzieje że jednak mi to przejdzie ^^
kocham Troocinka i Alexandera <3
uwielbiam Gee i Kaniutka <3
kocham też moją Resiułkę <3
i tesknie za rozmowami z Szobierajem <3
to kto na gg grać w stateczki? xD