Modelka : Marta.
Fot. : Ja.
"Człowiek jest aniołem, który ma jedno skrzydło.
Aby wznieść się ponad ziemię, trzeba sie wziąć w ramiona."
On oddał mi swoje skrzydło. Oddał mi je, żebym mogła wznieść się ponad ziemię. On miał balonik. Balonik na grubej linie. Balonik, który niósł go do celu. Do Jego marzenia, miłości... Nie było mu potrzebne skrzydło. Miał balonik i był szczęśliwy. Ja też kiedyś miałam balonik. W sumie nie tylko jeden balonik, ale kilka. Ale część z nich puściłam, bojąc się, że pękną, kiedy będe wysoko ponad ziemią. Ogarniał mnie niesamowity lęk, że upadne i już się nie podniose. Zapomniałam o tym, że mam skrzydło i przyjaciela, który mnie obejmie, kiedy zaczne spadać... i razem polecimy do góry. Zapomniałam, dlatego puszczałam po kolei moje baloniki... Nigdy ich nie przebiłam.. zawsze puszczałam, żeby mogły lekko kołysać się na wietrze tuż nad moją głową. Nigdy nie odlatywały daleko, ale nigdy nie były też wystarczająco blisko, żebym mogła je złapać wyciągając ręke w stronę gorącego słońca. Byłam za mała, za słaba i za niska. Ale on był obok i dał mi swoje skrzydło, żebym mogła wznieść się ponad ziemię. Teraz mam z powrotem moje baloniki. Nie puszcze ich. Nie puszcze dopóki same nie pękną. NIE PUSZCZE.