za oknem pogoda typowo jesienna ponuro i szaro, a ja jestem padnięta po skalpelu Chodakowskiej i 50 przysiadach
na szczęście po szkole, wkurwiają mnie tam już prawie wszyscy
potrzebuję papierosów i dobrego resetu w weekend
śniadanie: płatki na mleku, jabłko w szkole
obiad: kotlety z sałatą i 1 kromka chleba
kolacja: warka radler
//polecacie jakieś ćwiczenia na boczki, brzuch?