Siedziała i czekała, aż dostanie jakąkolwiek wiadomość od  n i e g o... Patrząc przez okno marzyła o czymś więcej. Chciała być z  n i m. Widziała ich wspólną przyszłość, miłość, którą ją darzy. Z uśmiechami na twarzy trzymali się za ręce i biegli po łące pełnej maków. Piękne słońce oświetlało  j e g o czekoladowe oczy otoczone morzem długich rzęs. Patrzył na nią i widział tylko ją. Tylko ona się liczyła. Bawił się jej złocistymi włosami, był sobą. Nie udawał nikogo. Takiego chciała  g o  zawsze zapamiętać.

    Tego właśnie chciała. Nie potrafiłaby z tego zrezygnować. Zostawić  g o. Kochała  g o  z każdym dniem mocniej, znała wszystkie  j e g o  sekrety. Otworzyła się przed  n i m i wiedziała, że postąpiła dobrze.

U w i e l b i a   g o !