blog odchodzi w zapomnienie. brak czasu? chyba nie, mam go dużo. nie wykorzystuje niestety go najlepiej. chociaż... pod względem kibicowskim na +. Puchary na Słoweni, Śląsk on tour - Celje ! później kolejne wyjazdy, na spokojnie ;) ostatnio spontaniczny trip. Lublin ( najlesze chłopaki z Lublina ! ) - Warszawa - Gdańsk. 1660km, 53h, w tym 22 w pociągu. przegenialny weekend ! tymczasem tkwię w generalnych porządkach w mieszkaniu i w głowie. praca, końcówka wakacji. zapowiada się ciężki rok. dwa kierunki + praca.
to coś więcej niż się Wam wydaje. nie zrozumiesz.
więc wstań, do góry głowę wznieś !