lubie to zdjęcie. jest stare, oo bardzo stare. ale się uśmiecham :)
z racji, że co roku sobie podsumowuje to, co minęło to i teraz pora. robię to dziś bo jutro do pracy, a później coś się wymyśli. podobno jaki sylwester, taki cały rok. dlatego ten rok był inny niż wszystkie bo i sylwester był rewolucyjny ;p
jeśli rok temu ktoś by mi powiedział, że moje życie nabierze takiego biegu wydarzeń jak nabrało, i że będzie wyglądać jak wygląda to wyśmiała bym się tej osobie w twarz, albo rzekłabym, że ocipiała. tak kulturalnie :) takteż zmieniło się tak wiele, może na lepsze, może na gorsze, ale nie żałuję. wiem, że decyzję, które podjęłam zmieniły wszystko na +. teraz musze nauczyć się tym wszystkim zawładnąć i nie dostawać po dupie, tylko wyciągać wnioski. osoby, które się przyczyniły do tego wszystkiego wiedzą to i wiedzą, jak bardzo cenie to, że się pojawiły na chwilę, zostały na dłużej albo były od zawsze. człowiek całe życie się uczy. dlatego też chciałabym życzyć byście w nowy rok weszli z bagażem doświadczeń, który pomoże wam sprawić, że każdy kolejny dzień będzie łatwiejszy i będzie was przybliżał do szczęścia. sobie też tego życzę.
poszukam notki z przed roku, chętnie ją przeczytam :)
robiłam w tym roku wiele rzeczy po raz 1wszy.
Busko, wyjazdy, uczelnia, matura, studniówka, obiadki rodzinne, podejmowanie klucozwych decyzji...
WIELU LUDZI BY CHCIAŁO BYĆ NA DRODZĘ W TYM MIEJSCU CO TY.
gdyby nie Ty i Ty dawno przestałabym wierzyć, że jestem silna.