Paszku wybacz za fote.
Chyba jednak tęsknie do moich starych włosów i dlatego to zdjęcie. Człowiek zawsze sobie coś
ubzdura, a potem żałuje. Hm, żałuje? Zacznijmy od tego, że w ogóle jest dobrze jak wie co o tym sądzić.
Pomieszanie z poplątaniem. Dzisiaj pierwszy dzień Kortowiady. Chujowa pogoda, chujowe wszystko
i jeszcze do chuja się rozchorowałam. Nie potrafię się już bawić. Za stara chyba jestem. Nawet nie potrafię
napisać co czuję. W sumie może nie da się tego opisać. Albo znowu jakaś pierdoła zaprząta mi głowę
i zaraz ktoś powie, że znowu sobie coś ubzdurałam.
Na prawdę powinnam się leczyć i wiem o tym. Wiem, że jestem pierdolnięta, ale niestety
nikt nie potrafi mi tego wybić z głowy.
PS: KOCHAM MOJEGO ŁUKIEGO! :) :*
edit: 'Jak myślisz o sobie, tak się zachowujesz.' - i bądź tu mądry, człowieku.