macie swoje piep.szo.ne słiti i faki,
'gdzieś zgubiłam marzec',
sekunda, sześćdziesiąt, i minuta, sto, wiara w coś, to nic,
przestałam istnieć, nienawidzę siebie, zakładając co rano szósta.czterdzieści, jedną z masek,
skórzanych dobrze wyprawionych, z zarysowanym 'aj dont ker'.
'ode mnie widać niebo przekrzywione',
zapomniałam, że gra .życie. trwa do wyczerpania zapasów,