Ciągle śpię albo myśle o spaniu. Ledwo widzę na oczy. W tym stanie mogę iść albo wte, albo we wte, czyli albo coś z tym zrobię i nabiorę energii, albo opracuje logistycznie mój zgon.

W ramach ożywienia kupiłam sobie gumkę do włosów z cekinami. (Bo ja kocham cekiny. Ja i cekiny to jedność Tylko ze wyjście w cekinach to trochę obciach.) Nieodpowiednie było założenie jej na włosy, bo tak jakby nie mam lustra w każdym pokoju, a łażenie ciągle po schodach do łazienki mnie zmęczyło, dlatego założyłam ją sobie na rekę. Jutro kupię jeszcze na drugą rękę i na kostki (i pod kolor japoneczki).

Rozważam zakup stroju kąpielowego: ODBIJAM ŚWIATŁO Z KAŻDEJ STRONY.

Jest balsam do ciała z drobinkami złota o średnicy conajmniej 5 mm? Bo by mi pasowało do imagu SYRENA NA BRZEGU MORZA na ten sezon letni.

I marzy mi się takie beztroskie wypicie wina, potańczenie i walnięcie sie spać. A tu ciągle jest coś do zrobienia. Wiem, będe miała dzieci to będzie gorzej. Jak będę miała kota to też bedzie gorzej, bo planuje?

Idę rozwiązać logistycznie i informacyjnie sprawę mojego zejścia.