Coś w tym stylu. Ten seks pozostawił na mnie plamę, tymrazem nie jest to żadne obrzydzenie do własnej słabości. Tym razem dał mi radość i trochę podwyższył samoocenę. Pokazał mi, że mimo mojego popsutego już ciała jestem atrakcyjna i że ty mnie lubisz chociaż trochę. Przyznałam się do swoich uczuć i wcale się tego nie wstydzę. Jesteś moim najlepszym przyjacielem. Mogłabym spędzać z Tobą każdą godzinę mojego dnia, bo właściwie to ciągle się nudzę. Zaryzykowałabym wiele, bo kompletnie oszalałam.