Tak, czasem mnie to wszystko przerasta .
Wiesz jakie to uczucie, gdy osoba, którą kochasz mija Cię codziennie bez słowa? Gdy patrzy na Ciebie tymi oczami, które tak bardzo kochasz ? Kiedy jedno spojrzenie powoduje całą masę wspomnień ? Kiedy nadal kochasz osobę, z którą już nie jesteś ? Wiesz, jakie to uczucie, kiedy ciągle zastanawiasz się, jakby było gdyby On był obok&? Zastanawia mnie, co czuje, gdy mija mnie na ulicy. Gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli. Czy mówi o mnie ? Zastanawia mnie czy żałuje, że to wszystko miało miejsce. Czy żałuje, że to wszystko się kończy ? Zastanawia mnie, jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam.
Wiesz z czym było mi najciężej? Kiedy po zerwaniu musiałam tak po prostu wymazać go ze swojego życia. Ściągnęłam wspólne zdjęcia ze ścian, rzeczy, które kiedyś u mnie zostawił popakowałam do pudełek i schowałam pod łóżko. Z laptopa usunęłam wspólne filmiki nagrywane wtedy kiedy byliśmy cholernie szczęśliwi i, w których mówił, że tak bardzo kocha. Telefon nie ma już jego wiadomości, a żadne nowe nie przyjdą od tego znajomego numeru. Zniknął. Najgorsze to musieć pozbyć się wspomnień po kimś, kto tak wiele zmienił i kogo wcale nie chcieliśmy się pozbywać, ale to nie my o tym decydujemy
Brakuję mi cholernie dawnego życia. Racja, przeszłość była lepsza. Te wszystkie wspomnienia. I chciałabym do tego wrócić mimo tego ze cierpiałam. Chciałabym znowu poczuć się szczęśliwa tak jak kiedyś.