Toruńska Barbarka pewnego październikowego poranka.
no powiem wam, że czułam się jak w bajce.
zdjęcie trochę ruszone, bo szłam i jednocześnie fotografowałam. chociaż, w sumie, to nawet ciekawy efekt na brzegach powstał... ;P
masakra, ta szkoła mnie wykończy...
zaraz wracam do pisania referatu na temat jakże cudownego pierwszego przedtrzonowca dolnego. <3
klik: .