http://www.youtube.com/watch?v=ClPxX6OWIt0&feature=related
Witam! Miałam napisać notkę o zazdrości, ale zmieniłam zdanie po obejrzeniu pewnego filmu.Pewnie już go nie jedna osoba oglądała, ale polecam.
Tak krzyczeli, że świetny, że super; więc co tam, mówwię sobie, przecież nie stracę jak obejrzę. No więc oglądam i sobię myślę : "Boże, znowu jakiś denny romans." Zaczyna się oczywiście tak : jest ona, jest on, po kolei: nienawiść, miłość, rozstania, powroty. Aż tu nagle wielkie zaskoczenie. Żadnego "żyli długo i szczęśliwie" . Po prostu koniec.
Tragedia, która położyła kres wszystkiemu: miłości, przyjaźni... . Głupi wybryk z dobrym zamiarem zniszczył wszystko. Zniszczył coś, co określa się mianem miłości, szczęścia, radości... "3 merty nad niebem "
Wiele dziewczyn marzy o wielkiej i prawdziwej miłości, ale prawdopodobnie żadna nie podejrzewała, że nawet ta prawdziwa, jedyna, największa może skończyć się tragedią, może być najbardziej bolesnym wspomnieniem, wpomnieniem, które będzie wracać zawsze, lecz nie zawsze będzie porządane.
Jeśli macie jakiś problem lub chcecie po prostu się wygadać piszcie. Pomożemy w miarę możliwości.Wysłuchamy. Nie będziemy się śmiać. Postaramy się zrozumieć. Zatrzymamy to dla siebie. Czekamy na priv. lub wiadomość gg.
GG Oliwii: 42957418
GG Pauliny: 43115377
GG Igi :43438907
Polecacie jakiś film, książkę, chcecie podzielić się refleksją, piszcie. Macie pomyśl na notkę, opisy, zdjęcie - śmiało, my nie gryziemy. :D
Pozdrawim Paulina :D