Co mam wam napisać...
Mhm... U mni na razie idzie dobrze
I bardzo mnie to cieszy... :) Jeszcze nie dawno byłam smutna i nie miałam ochoty na nic... Teraz juz tak nie jest bo... odzyskałam coś na czym mi naprawde bardzo mocno zależy... Jest ktoś kogo bardzo mocno kocham, dla kogo zrobiłambym wszystko bez wyjątków... Nie wyobrażam sobie życia bez tej osoby... Zawdzięczam jej bardzo dużo... Tyle mnie nauczyła idała do myślenia... Jak się dowiedziałam, że straciłam najbliższą mi osobę było mi tak strasznie smutno i przykro...
Płakałam cały czas... Płakałam jak nikt mnie nie widział... Aż wkońcu pewna osoba powiedziała mi, że wszystko będzie dobrze... Dała mi nadzieję a ta osobą jest ANGELA...
Uwierzyłam w siebie i w to, że wszystko będzie dobrze... I tak sie stało...
Chcem podziękować Angeli, która dała mi nadzięje... On też dużo przeżyła ale nadzieję zawsze mniała i właśnie dlatego ma przy sobie swoja miłość...
Dziękuje
Chciałabym jeszcze powiedzieć, że bardzo kocham mojego misia którym jest... MÓJ CHŁOPAK...
Kocham Cię Aureliusz