o tak

Lubimy to bardzo.

A teraz już jest nuda i nuda i jeszcze raz nuda, przeplatana wydarzeniami nieokiełznanymi wcale.

Żeby jednak oddać sprawiedliwość...

Czyste szaleństwo też sie zdarza, trawa jest mokra i taka świeża, wtedy tańczy się najlepiej boso i w deszczu. O tak. Nieboso też jest dozwolone.

Starzy już jesteśmy niesamowicie, a jeszcze nie wysuszyliśmy się na amen, na zawsze, na wieki.

Zdarza się tylko usychać z tęsknoty, ale taki los. Mało powiedziane, że usychać, ale to już zupełnie inna historia, którą można by nazwać miłosną, gdybym miała ochotę ją tu opowiedzieć.

Ale nie mam.

Zresztą kto by się przejmował.

Zresztą kto by się przejmował, to są rzeczy tak delikatne, że można tylko troszkę o nich poszeptać czasem.

Ag na morzu, Mart za niedługo na morzu też, żeby uleczyć się trochę z tej przerażającej rutyny, która próbuje się wkraść, obojętne, wyczuwam ją w pobliżu, dostanie pstryczka w nos za dni dokładnie dwa.

Mart