Sam się położyłem, sam się muszę obudzić
Wstaję, chodzę, patrzę cztery ściany, sufit
Sznurówki, tapeta, wykładzina, żarówka
Spode łba spojrzenie patrzy na mnie z lustra
Spękane usta, opuchnięte powieki
Płatki kukurydziane i przeciwbólowe leki
Wyłączony telefon, zostawcie mnie w spokoju
Czytam książkę, chodzę po przedpokoju&
Na klatce schodowej drze się sąsiad schizol
Trochę patrzę za okno a trochę w telewizor
Ludzie zawsze coś muszą i w końcu nie zostają
W szafie mieszka pleśń a pod wanną pająk
Na nerwach mi grają prawdziwi wirtuozi
Człowiek ma zimne serce, może nim drinki mrozić
Trochę piszę ale pewnie mi to zginie
Póki co patrzę jak czas sobie płynie.
[refren]
Czas sobie płynie a ja na to patrzę
Czas sobie płynie tak jak płynął zawsze
Robisz wszystko by mu dotrzymać kroku
A czas sobie płynie i ma Cię głęboko& x2
Z góry do dołu i z prawa do lewa
A nigdy z powrotem, czas się przelewa
Czas się przelewa, cieknie jak krew z nosa
W rurach coś wyje, myślę o tych odgłosach
I mimo, że nienajgorzej jest mi ze sobą
Zadzwoniłbym do kogoś tylko nie mam do kogo
To dziwne jak czasem się plota losy
I dziwne bywają w instalacji odgłosy
Ludzie na dole chodzą, ludzie chodzić muszą
Jakoś tak w życiu mi się zrobiło duszno
Przewietrzyłbym, lecz nie mogę znaleźć lufciku
Zresztą przeciąg mi szkodzi, no i po krzyku!
Jeden problem z głowy - kurde, ale fajnie!
Jak nie będziesz pracował to pieniędzy nie zgarniesz,
Jak nawet zgarniesz, to na bzdury wydasz
Emerytem będąc spędzasz czas na grzybach!