Kolejne z Wooda 2014
Ostatnie dni było w miarę git, zawsze mogłyby być lepsze.
Co się zmieniło, to że trochę dorabiam na remontach, przyjemna praca. ; p
,,Ty jesteś drogą życia,
Ty na niej drogowskazem,
światłem co mrok zabija,
iskrą wieczności,
ty jesteś szlakiem wichrów,
nieujarzmionym wiatrem,
Ty bystrym potokiem
płynącym nieustannie,
Tyś życiodajną krwią,
Ty sercem bijącym w nas,
płonącym wiecznym ogniem,
co za dłoń prowadzi czas,
Gdy w ciemnościach strach,
blaskiem swej światłości,
ogarniasz mroki nocy,
abym mógł dalej iść
I choć nie wiem co nastąpi,
choć nie wiem, gdzie podążę
będę ważył swoje kroki
by nie deptać Cię
I choć nie wiem co nastąpi,
choć nie wiem, gdzie podążę
znajdę w sobie tyle sił
by móc chronić Cię
Ty dzieckiem w rękach matki
Ty w ramionach ojca
kamieniem na granicy
co w nieskończoność trwa
Jak obłok na horyzoncie
co burzy się i grzmi
niczym zemsty słodycz,
co porażki gorycz bije
Ty bezkresem piękna
co czar na serce rzuca
miłością dla kochanków
co liczą każdy dzień
Ty zdrowiem nieskażonym
którym żyje każdy z nas
Ty plonem naszych sił
co źródło mają w Tobie...