Będą Ci gadać co i jak...

"Będą Ci gadać co i jak, będą Ci mówić gdzie masz stać, będą Ci wmawiać kto tu wart, TO PRZECIEŻ TWÓJ ŚWIAT"

Dzień dobry!

Jakże prawdziwy cytat na wstępie :). Niektórzy tylko nie wiedzą na jak mocnego przeciwnika trafili na swojej drodze  ;). Pozwólcie "słoneczka", że to ja zadecyduje jak kogo chce traktować i czy mam ochotę się z kimś cackać czy nie :).

Nikt, a tym bardziej taki byle kto nie będzie mi układał życia, bo rodzice próbowali i nawet im się nie udało ;).

Wkurwiają Was też takie jednostki społeczne, które próbują mówić Wam z kim, co jak i gdzie?

Etna na razie jeszcze śpi, ale niedaleko jej już do obudzenia, więc proponuję zamilczeć póki jeszcze jest jakkolwiek miło.

U mnie po staremu, wczoraj poszalałam z wydawaniem i znowu mam za dużo miesiąca do ilości pieniędzy w portfelu, ale nie żałuję, życie jest jedno i nikt go nie przeżyje za Nas!

Dupek (tak mówię na niego, bo jest zajebistą hotuwą) w normie, daje mu od siebie tyle spokoju ile mogę, chociaż widzi jak bardzo trzymam nerwy i emocje na wodzy, ale to dobrze bo sam uczy się że warto czasami ugryźć się w język i można ugrać więcej niż jak się nie panuje nad sobą. Szerzenia dobra też staram się go nauczyć, ale przede wszystkim tego że jest kozakiem i musi napracować się nad własnym poczuciem wartości, które zdecydowanie ma zaburzone przez swoją sytuację życiową, chociaż uważam i mówię mu że jest i tak na wygranej pozycji, bo nie jeden ludź chciałby być właśnie nim.

Dzisiaj pracowity dzień, pazy i brwi klientkom same się nie zrobią, więc zostawiam Was z tym wpisem i zapraszam do dyskusji na zadane przeze mnie pytanie, bo jestem ciekawa jak jest u Was z takimi ludźmi :).

Całuje,

Bina