Jest idealnie. bo jest spokojnie.
nie chcę wracać tutaj, ani na inne blogi. nie chcę pisać o rzeczach, które nikogo nie interesują, ani nie chcę pisać o rzeczach bardzo ważnych, tylko zostawić je dla bliskich mi osób.
dziwne, ale przeżuciłam się na dziennik papierowy :)
lubię jednak czasami poprzeglądać stare wpisy, jak to ma miejsce dzisiaj.
być może, z przykrością muszę to przyznać, wyrosłam już z prowadzenia blogów, czy innych photoblogów. nie mam też niestety na to czasu. poza tym dzieje się tyle rzeczy, że czasami nawet nie wiem od czego zacząć:)
dlatego pozdrawiam wszystkich, tych bardziej i mniej przeze mnie lubianych photoblogowiczów, ale poszłam już dalej i wszystkim życzę, by poszli też :)
bo nie ma w życiu nic bardziej cennego niż błogi spokój i przeświadczenie, że jutro będzie jeszcze lepsze od dziś.
najwięcej zawdzięczam mojemu mężczyźnie i moim przyjaciołom, dzięki którym wiem, że nuda nigdy mi nie grozi:)
a propos kolekcjonowania za pomocą literek, kiedyś wrócę tu jeszcze i poczytam sobie to wszystko:)
au revoir:) :*