Ten pan czyli Ryutaro Arimura ostatnio zawładną mym światem... Prawdziwa Ryutaromania, tak wiem, jestem stracona~~ Ale co ja mogę poradzić, On jest po prostu niesamowity! Uwielbiam w nim wszystko- głos, sposób bycia, poruszania się, śmiech, wygląd, inteligencję, wrażliwość... Od czasów Hizumiego mnie tak na nikogo nie wzięło, co jak co jest nie lada wyczynem. Ja się serio boję, że jak zobaczę Go na żywo to Hizu... no cóż, będzie miał powody do zazdrości i to nie małe. Tak więc panie Arimura oficjalnie ogłaszam się Twoją oddaną fanką i tak jak jestem wierna hide, Hizu oraz Mukku tak i teraz Tobie. Mam nadzieję na udaną zależność i słodkie uzależnienie :P PS I kto by pomyślał, że taki cud ma 38 lat, co? :P