No i mam fotki z zawodow
co prawda nie ze startow
ale jakies są
dzieki Martyna
było to jak czekałam na dekoracje
nie wiem co to za miejsce
taki jakby kryty padok
nie mozna bylo czekac na rozprezalni
a na dworzu straszny wiatr ...
Rex pare razy liściem dostał
czekałam i czakałam bo jechałam pierwsza
na zdjeciu odciągałam Rexa od lizania i gryzienia stołow
wyszedl jak kucyk bo ja stałam na murku