SŁOIK SZCZĘŚCIA.
no, nie powiem, idzie mi nieźle.
ekonomię na 99,9% oblałam. sam egzamin przeprowadzony był w bardzo zabawnej formie, wliczając pół godziny spóźnienia, reżim usadzeniowy i skrócenie czasu w trakcie. do zobaczenia w marcu.
logikę na razie odkładam na bok, umiem 5 rozdziałów z 7, może uda mi się spać dziś dłużej niż 2 godziny.
przyjechały racje żywnościowe, więc moje polankowe gospodarstwo domowe ma chwilową samowystarczalność.
jutro nie będzie wody, bo jakiś geniusz coś znowu zepsuł. może to ci świetni sąsiedzi z góry, którzy wydają dziwne dźwięki, a dzisiaj o 3 palili na balkonie i zasmrodzili mi cały pokój...
nie cierpię się uczyć, ughhhh, zabierz pan od mnie to.
Tylko obserwowani przez użytkownika pola09
mogą komentować na tym fotoblogu.