Wczorajszy dzień troszkę zawalony :<. Mam duży apetyt i ciężko mi nad nim zapanować. Kalorii nie aż tak wiele znowu, ale były lody, pizzerka i grzesiek bez czekolady. :< Ale nie ma co się czarować - nie usunę tego z jadłospisu na stałe, co jakiś czas można zrobić mały 'skok w bok' ;)
Dziś już więcej poćwicze i nie zjem nic słodkiego (ewentualnie troszkę galaretki, ale wiadomo, jest mało kaloryczna i dobrze wpływa na stan skóry, wlosów :)).
Plany na dziś:
Kalorie: Ś: Owsianka malinowa + kawa
O: Makaron pełnoziarnisty z sosem carbonara z pieczarkami i brokułami
P: Galaretka
K: To, co na obiad :)
+ pewnie jakieś piwa :(
Ćwiczenia: Przysiady (70)
Mel B pośladki
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 ...