witajcie motylki
jednak jest to miejsce, do którego się wraca.
byłam tu kiedyś, wracałam, znikałam, wracam znów.
dlaczego?
oczywiście gruba dupa i mnogość problemów ale dodatkowo zostałam sama, bez miłości mojego życia..
rozstałam sie po paru latach związku i powoli wariuje, wiec zaczynam szukac pomocy. tutaj moge chociaż pisać..
chciałabym stanąć na nogi i podjąć walkę o swoje życie, na nowo..
moge liczyć na pomoc?