Zaraz chyba wyjebie ten tekst do kosza xd
"a resztę narzędzi zdobędę"
Obiecuje, że nie zmarnuje danego mi czasu...
spokojny jak po garści grassu...
śpię tylko od czasu do czasu...
i nienawidze hałasu...
Bo przeszkadza mi w myśleniu gdy się skupiam, uleciała jak para kolejna błacha sprawa
stan skupienia nie da mi odkupienia, mam podobne wrażenie co do show jak Truman
pisze to Rentgen, a nie jakiś tuman, prawdziwe piekło za sobą mam
znam ludzi, dlatego jestem sam
jestem samotnym złym duchem, pokonam cię jednym ruchem
potem spale cię razem z buchem, jestem nie do zajebania!
moja bania jest zryta od ćpania, nie odmówi mi nawet twoja słodka Ania
całe życie balowałem od nocy do rana, tylko bez dotykania bo chyba mam hiv
miałem więcej panienek niż pimp, dopiero co wróciłem z impry
ścieżki przetarłem jak chodziłem do gimby
spotkasz mnie na szczycie, wszystko opisałem w zeszycie
nikt mi niczego nie zabrania, więc latam w dzień i w nocy
strzelam rymami jak z procy, nie stosuje się do przemocy
nikt się nie zjawił jak krzyczałem pomocy!
nie raz tu prawie umarłem, byłem aniołem, ale upadłem
stałem się Diabłem, zimnym skurwysynem
wszystkie rozumy zjadłem, jestem słońca synem i dotrwam do końca!,
propozycja szatana była kusząca
nie dogonią mnie debile, to są dla mnie ważne chwile
lece i nie pytam za ile,
dolece do celu nie jak mucha cc która nie ma przyjaciół
spal za mnie bu a ha ha ha, nie będzie nowego rozdania
karty na stół! wisielec w dół, więc to jeszcze nie koniec
Poza tym jestem stworzony z kości i krwi bez strachu i litości
bez zazdrości, niema we mnie miłości
moje przeznaczenie to bycie na scenie
słyszę szepty, mówią do mnie na antenie, ktoś mnie obserwuje
nie widzę ich, stoję sam w tłumie, czy ktokolwiek mnie rozumie?