Ahah, no więc loffciam orbitki. :3 . Na dzień dziecka życzenia od mamusi, 2 pary spodni - zawsze spoko. Ogółem to wolałabym jakieś buty, ale ok. Cały dzień w chacie kurr.. Olondros nie ma chyba dla mnie czasu :c . Szkoda... Objadam się chipsami, i jak tu schudnąć?. No nie wiem. Teoretycznie to tak szybko nie schudnę. Okej, nie wiem, nic mi się nie chce... nawet siedzieć i czekać na Paulinę, ani wyjść na dwór, ani pójść po kogoś, ani wejść na jakąś stronę int. , ani czytać, ani tworzyć, ani NIC.
POWIETRZE PACHNIE JAK MALONOWA MAMBA, NIKT NIE PRZEKLINA, NIKT NIE MÓWI KARAMBA . *_*