Tomografia miała być 20 czerwca, ale uznałam z matką, że nie będę tak długo czekać i pojechałam dziś.
Musiałam wywalić 300zł, żeby zrobić to cholerne badanie prywatnie, a i tak pewnie nic z niego nie wyniknie ._.
Moja "best" się odezwała. Cud normalnie. Nie wiem co mam mysleć o tej naszej "przyjaźni"
Ave, żyjcie i cieszcie się tym życiem