Piątek hmm...Kiedyś dobry wieczór, to było wyjście z przyjaciółmi, teraz okazało się, że cudowny wieczór to również spędzenie czasu przy moim śpiącym księciu z książką w ręku i herbatą z cytryną.
Niesamowite uczucie, być z kimś na codzień, zasypiać ze spokojem o jutro... bo jutro nic się nie zmieni, On nadal bedzie przy mnie, jestem tego absolutnie pewna... Zresztą widzę to w Jego oczach, kiedy mówi, że mnie kocha :)