Zdęcie z Agatą.
Niedziela [chodź nie z nią] jak najbardziej udana. szkoda, ze jej prawie nie pamietam...
Chociaż niektóre rzeczy utkneły mi w głowie...
- KURWA ! Przecież nie śpieeee...
-Ej, ej dzwoń po taksówke Zuza mi zemdlała
-Mooooocna faza co
-Karolina to na pewno Ty Halo, Mamo słyszysz mnie
-Blee, będę rzygać, blee . o fuuj. blee, będę rzygać. KURNA! Woda się skończyła...
-A wiesz, że my tak na prawde mamy śline ? To języ... nie, nie jednak jej nie mamy.
-Ja wiem ze Ty cos knujesz z Mankiem to jest jakis spisek z nim i z Punczkiem, chcesz mnie im podjebac.
-Jak myslisz, potrafie latac ? Patrz! Nie nie nie jednak nie... zaslon oczy kurwa!
-Ty mnie macales! Jestem pewna! Czulam Twoja dlon na tylku kurwa! I nie wmawiaj mi ze to wiatr.
NIGDY kurwa WIĘCEJ.
ps. Strasznie zachcialo mi sie uzyc emotikonek