Poszłam spać, przed snem myślałam o nim. Zaraz po tym, jak zasnęłam od razu mi się przyśnił.
Rano wstałam pełna radości i zapału. Pogoda tego dnia była wspaniała. Pisałam z Nim,rozmawiałam przez telefon, a później się spotykaliśmy.
Któregoś dnia nie odpowiadał mi, ani nie odbierał moich telefonów. Stale do niego pisałam, ale ja nie dawałam za wygraną. Któregoś dnia dostałam od niego wiadomość: nie pisz do mnie więcej ! Wkurwiasz mnie !
Załamałam się. To co napisał potwornie mnie zraniło. Nie gadaliśmy ze sobą i to było jeszcze bardziej dobijające. Jakby tego było mało, niedługo po tym zdarzeniu pokłóciłam się z naszą wspólną przyjaciółką. Jak się okazało wyjechali razem na wakacje. Po pewnym czasie pogodziłyśmy się, okazało się, że powód naszej kłótni był kompletnym nieporozumieniem.. Napisała mi, że ON ma dziewczynę, w dodatku, z mojej szkoły. Wtedy załamałam się już do końca. Odpisałam jej haha, ten pasztet. z/w. Poszłam się wypłakać. Napisałam jej, że będę potem.
Płakałam przez 2 noce. Wyzywałam go w myślach od dupków, przez wariatów do debili.
Szykowała się impreza, na której on miał być. Trwała 3 dni. Pierwszego dnia, gdy szłam z Elizą było bardzo wesoło, dopóki nie pojawił się on ze swoją nową dziewczyną i przyjaciółmi. Śmiejącymi się ze mnie. Nie zwracałam na nich uwagi. Gdy przechodziłyśmy koło nich, wołali mnie&Paulinka, cześć- słyszałam kilka razy. Odpowiadałam nic innego, jak spierdalaj. Koleżanka, oczywiście dała mi kazania , że mogłam im odpowiedzieć szczere cześć, to zdecydowanie bardziej, by ich wkurzyło.
Później stojąc pomiędzy ludźmi zaczęłam szukać zegarka, który prawdopodobnie zgubiłam podczas jednego z szaleństw z przyjaciółkami. Szukałam go w torbiei w tym samym momencie podszedł do nas ON ze swoimi kumplami. Przedstawili się przyjaciółce, pomimo tego, że się już znali, po czym on, podał mi rękę na przywitanie.Odwróciłam się i poszłam. Usłyszałam jego kolegi, którzy krzyczeli: oo focha ma. Nie wywarło to na mnie żadnego wrażenia. Kompletnie nie wzruszona, szłam dalej przed siebie .
Zrobiło się późno, więc wracałyśmy już z koleżanką do domu.Zaraz p powrocie weszłam na gadu, On był już dostępny. Napisałam mu co ty ode mnie chcesz, ale za późno, bo już go nie było ...
Następnego dnia wchodząc na gg, otrzymałam od niego odpowiedź. Napisał, że chciał tylko dać mi cześć. Postanowiłam,że spytam go o to, co od dłuższego czasu nie dawało mi spokojunadal mnie nienawidzisz, nie lubisz, jesteś na mnie wkurwiony? Gdy odpisał mi, że nie, to chwilowo odleciałam do nieba. Rozmowa toczyła się dalej . W pewnym momencie zadał pytanie, które kompletnie ścięło mnie z nóg czy ty nadal się we mnie kochasz?-napisał&.- W odpowiedzi napisałam, że nigdy nie odpowiem mu na to pytanie, bo to i tak nie ma znaczenia.
-A wiesz, że nie mam dziewczyny- Nic mu nie odpisałam. Musiałam już kończyć, bo szłam na 2 dzień imprezy. Na początku spotkałam koleżanki, z którymi szłam na fajkę. Gdy mnie zobaczył, od razu podszedł do mnie z kolegą , by się przywitać. Zaczęliśmy gadać&. Jakoś rozmowa kompletnie się nie kleiła, więc powiedziałam, że już idziemy. Później poszłyśmy na przeokropnie straszną karuzele.On też tam był . Przed startem wygłupiałam się z koleżanką, Stawałam na niebezpiecznym miejscu,a on wołał Paulinka, nie wariuj. Gdy karuzela ruszyła, obserwowałam go. Był tylko 2 miejsca ode mnie. Cały czas miał zamknięte oczy&
Gdy wyszłam z karuzeli, nigdzie go nie było. Poszłam bawić się z przyjaciółkami. Po krótkim odpoczynku , poszłyśmy na karuzelę, łańcuchową. Nie zabrałam ze sobą telefonu, a ktoś z mojego numeru do niego dzwonił. Dowiedziałam się o tym, gdy on przyszedł do mnie z pretensjami. Jak się okazało, dzwoniła koleżanka& On i jego znajomi stali tam dość długo. Gdy zaczęli odchodzić koleżanka, która do niego wydzwaniała, zawołała go . Było mi głupio. Powiedział, że chętnie by z nami pochodził, ale musi jechać już do domu. Pożegnaliśmy się, i poszedł . Na 3 dzień imprezy nie dotarłam, ponieważ miałam pilny wyjazd rodzinny.
Gdy wróciłam do domu, od razu włączyłam komputer i weszłam na gadu gadu, mając nadzieję, że on będzie.
Nie było go, a ja byłam zmęczona tak bardzo, że po prostu nie miałam sił czekać& Poszłam spać.