Ja, ty, ja ty opieram się na tym Widzę poza tym cień ciemny jak negatyw Sprawdź to jak moment sprawdź to Jak moment wykorzystuję moment Minęły stulecia, my stoimy w miejscu Ruszać się strach, bo tradycja leży w sercu Zaskoczyłby cię moment jak opady śniegu w czerwcu Gdy świat się nie rozwija to wszystko jest bez sensu Nie łatwo jest wygrać jak miliony kombinacji Szyfrem pisane DNA - źródło pasji Jedna pomyłka, jedna komórka, jedna porażka I dojdzie do mutacji z jakiej racji Powiedz przymykasz oko na to wszystko Co świeci w sercach, co ma przekaz w kilohercach Przechytrzyć los jest ciężko, nie jest lekko Nikt nie obiecał, że pójdzie łatwo z hecą Że chwile lecą, że ludzie mądrością świecą Że weczą, że psełdowartościami świata śmiecą I wrzeszczą jak to się źle tu żyje, jak to źle być człowiekiem Odwróć się chłopie, bo lat ubywa z wiekiem Na co mi wiara - pytasz Na co mi szczęście - pytasz Na co mi wszystko - pytasz Bo to moment chwytasz (chwytasz?)