photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2011

tym razem trochę inaczej

Uch długo mnie tu już bardzo nie było 

 

Mój wielki brak aktywności nadal jest spowodowany tym że nie mam czasu na robienie dredków :( 
Dlatego z wielką przykrością muszę odmawiać wszystkim którzy nadal do mnie piszę w dredkowych sprawach. (ewentualnie wplatanie dredków nadal aktualne)

 

Tutaj na zdjęciu w dredkach odkupionych od Merry ^_^ 

 

Dredki były wcześniej używane więc teraz (uwaga uwaga) wtrące dwa słowa na ten temat.

 

Wielką zaletą dredów robionych ręcznie jest to że praktycznie nie da się ich zniszczyć (a może da ale ja moje wiele lat już noszę i żadnego nie wywaliłam do tej pory). Oczywiście dredki mogą się znudzić po jakimś czasie i wtedy najlepiej je odsprzedać komuś kto na nowo będzie mógł się z nich cieszyć. 

 

Teraz pytanie: Czy warto kupować używane dredy??? 

Opowiedz brzmi: TAK! 

Jeśli ktoś dba o dredy i je myje regularnie między noszeniem  (ja np swoje piorę w pralce) a także w trakcie noszenie w normalny sposób pielęgnuje włosy to nie widzę powodu dla którego takich dredów nie odkupić. Odkupione dredy mają wiele zalet, ale najważniejsze jest to że są po prostu tańsze. 

 

Na co zwracać uwagę kupując używane dredy?
Na to samo na co zwracamy kupując nowe dredy :) 

Po pierwsze najlepiej poprosić o zdjęcia żeby zobaczyć jakiej jakości są to dredy. Należy zwrócić uwagę czy się nie rozkręcają lub nie kudłacą za bardzo. Wiadomo że poplątana kupa włosów to nie są dredy warte kupienia. Dodatkowo polecała bym kupować używane dredy od kogoś kto zapewni nam ich jakość - osoby znanej nam chociażby z internetu, osoby która robi dredy lub osoby mającej pozytywne komentarze na allegro czy Ebayu.

 

i to by było na tyle :)
jak będzie czas to postaram się wrzucić coś nowego lub trochę zdjęć dredków które już były ale na głowach klientek dla których były robione a nadal zdjęć nie pokazałam :P

 

Komentarze

dredywarszawa wszystkiego najlepszego <3
28/05/2011 20:29:20
yukihara A ja mam na głowie kilka twoich teraz :D
25/05/2011 15:33:44
poisoncandy :D
27/05/2011 9:47:06
xblackxheartx Jest giiites ; D
25/05/2011 14:26:47
merryanne jeszcze jedna zaleta - moja ulubiona:D - używane dredy są bardziej puchate (te skręcone klasycznie af kors, wrappy puszą się w baaardzo małym %) czyli tak: większa objętość = brak potrzeby wplatania dużej ilości dredów = mniejszy ciężar! jak widać na załączonym obrazku Ty wplotłaś 45, moja mama miała ich na początku 60. ja też tych turkuso-brązów miałam 60 a za milionowym z rzędu wpleceniem... 35! medżik :D
24/05/2011 20:00:53
poisoncandy no! idealne uzupełnienie tego co napisałam ^_^
24/05/2011 20:25:57
dredywarszawa mmhm, moje tez po noszeniu sie ladnie ''rozwinely'' jak roslinki, sa miekkie, elastyczne i wracaja do pierwotnego ksztaltu jak gabka :)
24/05/2011 21:49:01
tenshiak zgodzę się w 100%, też wolę takie napuszone, używane dredki (zwłaszcza jak mam fabryczne, bo jak są nowe, to często wyglądają jak sznurki ;p)
25/05/2011 10:45:20
caron no to jestem pod wrazeniem - tylko 45, a wygladaja baaardzo fajnie, puszyscie, jakby ich tam duzo wiecej bylo. I są sliczne :)
25/05/2011 11:46:53
tenshiak te dredki są przepiękne <3
25/05/2011 10:43:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika poisoncandy.

Informacje o poisoncandy


Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova