photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 SIERPNIA 2012

¬RENICA

IV

Byli tu tydzień. On nie pytał o nic, oni też. Nie znaczyczło to jednak, że nic nie wiedz±.

Miał cały czas wrażenie, że Nikodem wie o nim więcej niż on sam.

Anastazja była jakby odł±czona od ¶wiata.

Lubił na ni± patrzeć jak siedziała  pod drzewem i wpatrywała się bezmy¶lnie w dal.

Przypominała Alicję. Nadal nie mógł się pogodzić, że najprawdopodobniej j± stracił.

Na zawsze ? Nie wiadomo.

Do tego dręczyła go my¶l, na temat tego czemu on tu jest,

a nie kto¶ inny.

Nie wytrzymał z tym nie pytaniem.

-Dlaczego chciałe¶ mnie uratować i uratowałe¶, Nikodem ?

-Byłem narzyczonym twojej matki. Czekałem na to pytanie chłopie.

Anastazja momentalnie odwróciła się w ich strone, siedziała przy namiocie i  rysowała palcem po ziemi.

-Ona mnie w ostatniej chwili odrzuciła, spotkała twojego tate. Snoba.

Przepraszam, ale takie o nim miałem zawsze zdanie.

Nie wiem czemu, ale to za niego chciała wyj¶ć. Nie ze względu na kase.

Na pewno, taka nie była nigdy. Wła¶nie, była. Ich już nie ma, dochodzi do ciebie to, Olwier? W każdym razie, obiecałem jej, że służę pomoc±. Zawsze. Jak zaczęła się wojna, przyjechałem z Anastazj± tu na "wakacje". Ona nic nie wiedziała, a ja nie byłem tu bez celu. Obserwowałem was, nie żebym was ¶ledził, ale co jaki¶ czas was widziałem. 

Wtedy kiedy w wasz dom trafiło, byłem niedaleko akurat. Mieli¶my z córci± wyjechać najszybciej jak się da. Najważniejsze było jej życie w tamtym momencie. Wysiadłem jednak z samochodu widz±c, jak się pali wasza chcałupa. Napotkn±łem się na ciebie. Dalej nie ryzykowałem.

Znowu to milczenie. Tym razem jednak Anastazja nie była obojętna w stosunku do życia chłopaka. Patrzyła na niego z ciekawo¶ci± dotycz±c± jego reakcji. Jednak jego twarz była jak z gipsu, bez ruchu. 

Miał mętlik w głowie. Czemu mama nigdy nie mówiła mu o tym mężczyĽnie ? 

Sk±d wzieła się Anastazja ?

Głupie pytanie, ale na razie nie pytał już o nic. Wiedział dużo, tyle mu wystarczyło.

-Tato, chcesz to ¶pij w samochodzie dzi¶

Oliwer spojrzał na ni± zdziwiony, jej twarz była kamienna. Nic nie zdradzała.

-Córa, mogę spać, ale wy tam w namiocie spokój. 

 

-Czemu ? Zapytał.

Leżała obok niego dziewczyna przypominaj±ca Alę. Zacz±ł sobie wyobrażać, że to ona.

Nie umiał, dziwnie stwerdził wtedy, że ona mu j± przypomina. 

To s± dwa różne ¶wiaty.

-Co czemu ? Dziwisz się , że postanowiłam spać dzi¶ w namiocie ? Podkre¶lam W NAMIOCIE, a nie Z TOBˇ. Tu jest przytulnie, wolę jak jest ciasno niż jak jest duży luz.

-Rozumiem.

Zapadła ciasza trwaj±ca kilka minut.

-Przypominasz mi moj± pezyjaciółkę, Alicję, podobnie się nazywacie. Z reszt± przypominała¶ mi. Bo dzi¶ stwierdziłem, że jeste¶cie zupełnie inne.

-Pewnie jest ładniutka, grzeczniutka, ma super ciuszki markowe itp. , tak ? mam rację ?

-Nie, ostatnio się zmieniła, jara trawę.

-Ja nie jaram, dla mnie to głupota, z zioła przejdziesz na twardsze i będzie dupa. 

Mi życia na razie nie szkoda.

-Ja zapaliłem może dwa czy trzy razy. 

-Ja nigdy, nie chcę . Idę spać , dobranoc. Mam nadzieję że nie chrapiesz.

-Dobranoc.

 

 

 

CD nast±pi 

 

 

 

 

Komentarze

neymaar super :D
zapraszam do mnie opowiadanie
o Neymarze ; p
07/08/2012 14:35:57
poezyjnie dziękuje, na pewno wbiję :>
07/08/2012 16:58:08
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika poezyjnie.