parada wspomnień jako inspiracja; piszę. mam na to dni 4. cztery cztery. chyba tylko cztery; nie jest tak źle. hebrata już trzecia, każda inna. ten sam kubek. potrzebuję zapomnieć; właśnie teraz właśnie dzisiaj. a jak za złość spotykam wzrokiem ich wszystkich. coś ci mówi żeby tam iść. 5 razy; najcieńszą, poproszę. i to jużnawet przestało boleć, kochanie. święte żarówki; analiza ponad wszystko. kręci się w głowie kręci; tak jak kiedyś. już się dotykamy spojrzeniami; może kiedyś mnie przytulisz. wkurza cię? olej go raz na zawsze. zaczęło się powolne mijanie codzienności. wylecz mnie z siebie. ciemność bez mroku. miałam ładny sen; fizjologiczna psychoza.
{ostr -sen}
oj, tak mi bardzobardzo przykro. aż mam ochotę ci zrobić krzywdę. ironia chyba nie zna granic; a ty jej naiwnie ufasz. już nie jesteś taki śliczny; możesz stawiać minusy na liście znajomych.