Rok szkolny zapowiada się ciekawie.
Bałam się jak to będzie.
Nowa szkoła, nowi ludzie, liceum.
Ale klasę mam wspaniałą.
Już w pierwszy dzień czułam jakbym spędziła z nimi wszystkimi pół życia.
Przeraża mnie tylko jedno...
Mam w klasie takiego jednego, który wygląda zupełnie jak M.
Te same ruchy.
Styl ubierania.
Mówienia.
Podobny wygląd.
Zawsze słuchawki.
I co najgorsze...
Mam dziwną potrzebę przebywania blisko niego, chcę żebyśmy byli dobrymi kolegami, przyjaciółmi.
Jest taki jak Ty.
Boję się.