witam się dziś i żegnam.
kulturalnie.
hej.
na głowie mam czerwono, w niej podobnie.
płaczę nad piątkiem, modle się o przeżycie.
oprócz tego
napisałam felieton i jeśli ktoś nie da mi czasu by go przeczytac na cwiczeniach rozwale wszystkie automaty z kawą na całej uczelni.
spokojny ze mnie człowiek, wciąż sobie powtarzam.
tyle pracy tyle pracy
sobotuje z pigwóweczką i Martinią
a pod choinką znajdę kota
ochrzczę go Jędrek, albo jeszcze bardziej góralsko.
czesc.