Ahhhh! Przypomniały mi się dziś tegoroczne wakacje!
Szczególnie ta część Biszczadzka..
Jeżdżenie stopem nad Solinę, tam całe dnie, plaża, straganiki z tyloooma kolczykami, kapelusze i zwiewne sukienki. Z cudownymi ludźmi.
Słońce, i wolność - tyle mi tylko obecnie trzeba.
Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać